Dzisiaj wracamy do tematu harcerstwa, ale już nie tego, które działa na Wyspach Brytyjskich. Przyjrzyjmy się temu, jak przygoda z harcerstwem zaczęła się u nas. Wszystkich zainteresowanych zapraszam do czytania i poznania tej krótkiej historii.
Wieści o czymś takim jak "skauting" zaczęły do Polski docierać już na początku XX wieku. Sposób na wychowanie młodzieży zaproponowany przez Powella okazał się atrakcyjny przede wszystkim dla organizacji niepodległościowych, takich jak: "Zarzewie", "Sokół" czy "Eleusis". To właśnie działacz pierwszej z wymienionych organizacji stał się "ojcem założycielem polskiego harcerstwa". Mowa o Andrzeju Małkowskim. Oto on:
Stanął on twarzą w twarz z powellowskimi ideami, kiedy w ramach kary wymierzonej za spóźnienie musiał przetłumaczyć jego książkę "Scouting for boys". Zainspirowanymi przedstawionymi w owej lekturze pomysłami Małkowski zorganizował pierwszy kurs skautowy w 1911 r., a zaraz potem wydał rozkaz, w którym powołał do działania pierwsze cztery lwowskie drużyny skautowe. Dwa lata później pierwsza polska reprezentacja udała się na zlot skautów w Birmingham.
Harcerstwo rozpowszechniło się we wszystkich zaborach. W zaborze austriackim powstało Związkowe Naczelnictwo Skautowe, w zaborze rosyjskim nielegalna Naczelna Komenda Skautowa, a w pruskim pierwsze (działające nielegalnie) drużyny skautowe tworzyły się w Poznaniu.
Redagowano także czasopismo pt. "Skaut".
Nie można zapomnieć, że wśród pierwszych czterech drużyn harcerskich znalazła się również jedna drużyna żeńska stworzona przez żonę Małkowskiego - Olgę Drahonowską-Małkowską, która wyglądała tak:
Tak to się rozwijało i rozwija się nadal i niech rozwija się bez końca.
GH
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz