Reaktywacja

Wrzesień już prawie za nami, więc chyba czas ruszyć z sekcją dziennikarską! W tym roku oprócz wersji elektronicznej, najprawdopodobniej ruszy również gazetka.
Na razie zachęcamy do czytania starych postów, te nowe pojawią się już wkrótce!
Chcesz dołączyć do naszego grona? Napisz do nas!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nauka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nauka. Pokaż wszystkie posty

Magiczne Liczby Przyrody



Czy zastanawialiście się kiedyś, ucząc się w szkole matematyki bądź odrabiając zadania, w jaki sposób świat liczb powiązany jest z otaczającą nas na co dzień rzeczywistością?

Może się czasem wydawać, że matematyka jest nauką, która jedynie pomaga człowiekowi uporządkować za pomocą liczb i wykresów widziany przez nas świat. W rzeczywistości jednak z pomocy tej nauki w wielu przypadkach korzysta także sama Matka Natura, próbując tworzyć organizmy i substancje jak najbardziej zbliżone do ideału.

W tym artykule opiszę ciąg liczb, który objawia się w przyrodzie niezwykle często, a mianowicie ciąg Fibonacciego.

Czym jest ciąg Fibonacciego?

Zanim przejdę do wyjaśnienia, czym jest ciąg Fibonacciego, wytłumaczę może najpierw samo pojęcie ciągu. Jako pojęcie matematyczne można go zrozumieć jako listę ponumerowanych elementów pewnego zbioru. Ciągiem jest więc dowolna funkcja, której argumentami są liczby naturalne. Jeśli są to wszystkie liczby naturalne dodatnie, wówczas ciąg taki nazywamy ciągiem nieskończonym. Jeśli zaś ta funkcja zamyka się w pewnym przedziale, wówczas ciąg ten jest nazywany ciągiem skończonym.

Z ciągiem Fibonacciego związanych jest wiele wzorów i praw matematycznych, których nie będę przytaczać w tym artykule. Najprościej można go wytłumaczyć w następujący sposób:

Jest to ciąg liczb, którego pierwszą liczbą jest zero, drugą jeden, a każda następna jest sumą dwóch poprzednich. Jego pierwsze wyrazy to:

0,1,1,2,3,5,8,13…

Jak więc ciąg Fibonacciego ma się do przyrody?

Sama nazwa może Wam niewiele mówić, jednak jestem pewna, że dobrze znany Wam jest ten schemat:



Kształt ten utworzony jest z ćwiartek kół, których promienie stanowią kolejne liczby ciągu. Widzimy go w muszlach ślimaków,  w cyklonach i spiralnych galaktykach. Jednakże sam ciąg jest obecny także w mniej oczywistych miejscach.


Gałęzie drzew

Niektóre wieloletnie drzewa rosną w następujący sposób: Każda gałąź przez jeden rok sama się rozrasta, aby potem wypuścić jedną nową gałąź.



(Po prawej stronie widzimy wiek drzewa, po lewej zaś liczbę gałęzi)

Drzewo, rosnąc w ten sposób, staje się ucieleśnieniem ciągu Fibonacciego, gdyż każdego roku liczba jego gałęzi (nowych bądź rozrastających się) jest równa kolejnej liczbie ciągu.


Płatki kwiatów
Liczba płatków wielu kwiatów, np. stokrotki zwykle jest liczba z ciągu Fibonacciego (np. 8, 13, 21,…)

Spirale
Przyglądając się tarczom słoneczników i innych kwiatów czy szyszkom drzew iglastych można dostrzec charakterystyczne spirale. Ich liczba nie jest przypadkowa – ilość spirali lewo i prawoskrętnych odpowiada dwóm kolejnym liczbom ciągu.


Displaying artykuł3.jpg



Króliki
Z królikami związane jest dawne zadanie matematyczne, którego treść brzmi:

,,Ile par królików może spłodzić jedna para w ciągu roku, jeśli:
– każda para rodzi nową parę w ciągu miesiąca,
– para staje się płodną po miesiącu,
– króliki nie zdychają?"

Króliki rzeczywiście rozmnażają się w ten sposób, a ich liczba ich par jest w każdym miesiącu równa kolejnej liczbie ciągu. Widać to, patrząc na następującą tabelę:



oraz schemat:



Odpowiedź na to zadanie jako pierwszy odnalazł włoski matematyk Leonardo Fibonacci. Ciąg omówił w roku 1202 w swoim dziele pt. ,,Liber abaci" jako jego rozwiązanie.

Odkryty przez niego zbiór liczb pojawia się w wielu niespodziewanych miejscach, nie tylko tych, które opisałam w powyższym artykule. Stanowi inspirację dla Matki Natury, ale także wielu malarzy, muzyków czy pisarzy. 



Julia Piasecka
Czytaj

5 aplikacji, które ratują życie


Znalezione obrazy dla zapytania apps

Powiedzmy sobie szczerze, że trudno jest nam obejść się bez aplikacji. Jednak mogą służyć do czegoś więcej niż do marnowania czasu oraz pomagać w codziennym życiu. Panie i panowie, przed Wami lista super aplikacji, które mogą ułatwiać nam codzienne życie (:


1. Lifesum 

>klik<
Znalezione obrazy dla zapytania lifesum


Aplikacja, w której zmieścisz całe swoje życie. Serio, można w niej zapisać, co się dziś zjadło i wypiło, ile kalorii powinno się zjeść na dzień, ile należy ćwiczyć... A wszystko możesz ustalić indywidualnie, w zależności od od Twojego wieku, wzrostu, wagi, planu diety. Łał.
Znalezione obrazy dla zapytania lifesum Znalezione obrazy dla zapytania lifesum

Lifesum to aplikacja z przyjaznym interfejsem, która może zainteresować każdego, kto zaczyna swoją przygodę ze zdrowym jedzonkiem.

2. Wunderlist

>klik<
Znalezione obrazy dla zapytania wunderlist

...czyli jedna wielka lista wszystkich Twoich list. Jestem zwierzątkiem, które uwielbia tworzyć listy wszystkiego, więc Wunderlist było dla mnie wybawieniem.
Znalezione obrazy dla zapytania wunderlist


3. Lanes

>klik<
Znalezione obrazy dla zapytania lanes app

Właściwie to polecam bardziej używanie Lanes jako nowej karty w przeglądarce. Najbardziej przydaje się, kiedy musimy zrobić coś na komputerze, w internecie i chcemy uniknąć rozproszenia (:

(a poza tym, przynajmy sobie szczerze, wygląda prześlicznie! ;-;)

4. Clue

>klik<
Znalezione obrazy dla zapytania clue app

Tutaj zwracam się do czytelniczek. Dzięki Clue można bez problemu przewidzieć swój cykl, zapisywać jak się czujemy konkretnego dnia, a aplikacja będzie nas ostrzegać, żeby nic nas nie zaskoczyło. Mogę z czystym sumieniem polecić tę aplikację, bo naprawdę ratuje życie.
Znalezione obrazy dla zapytania clue app

(poza tym to chyba jedyna tego typu aplikacja, która nie jest różowa)

5. Quizlet

>klik<
Znalezione obrazy dla zapytania quizlet appPodobny obraz

Na koniec postawmy na szkolny akcent. Quizlet pozwala nam na stworzenie wirtualnych fiszek oraz uczenie się z nich np. w autobusie w drodze do szkoły. Ja na razie przetestowałam je jako narzędzie do nauki języków obcych. Dołączone nagrania do wszystkich fiszek to naprawdę super sprawa.

Sonia Raputa 

Czytaj

Dla uczących się języków

Znalezione obrazy dla zapytania language courses

Każdy z nas uczy się języków. I wielu z nas już w przedszkolu umiało nazwać różne zwierzątka po angielsku. Pamiętacie, jaka to frajda? To właśnie dzieci najlepiej uczą się języków i chłoną wszystko niczym gąbki. Jako nastolatkowie nie pozbawiajmy siebie tej frajdy i spróbujmy nauczyć się kilku słówek w języku innym niż angielski, hiszpański, niemiecki czy francuski. Dla wszystkich pragnących wyruszyć na tę przygodę przygotowałam kilka porad i innych fajnych rzeczy. 

1. Zdecyduj się!


Mandaryński, keczua, hindi, serbsko-chorwacki, fiński, rosyjski, kaszubski... Czasem naprawdę trudno podjąć decyzję, który język ma byc twoim target language. Ten problem często pojawia się przy nauce ktoregoś z języków skandynawskich.
Pamiętaj, że nauka języka to nauka kultury nejtif spikerów, więc czóz łajzli. Pamiętaj o swoich zainteresowaniach i usuń wszystkie myśli podpowiadające ci języki, które przydadzą ci się w karierze zawodowej. Po prostu je usuń. Nauka języka to frajda, a nie inwestycja. 


2. Zrób research!


Która metoda nauki najlepiej do ciebie pasuje? Zazwyczaj nie jest się jednym typem ucznia, tylko kombinacją kilku. Dla przykładu: ja jestem mieszanką visual, scribble i copy learner. Wypełniajcie testy i czytajcie o tym. Dowiecie się w ten sposób, że visual lepiej uczy się z fiszek, a auditory z nagrań, wykładów i podcastów. A to naprawdę hiper-przydatne.


3. Zanurz się w bańce językowej!


Jednym słowem - immersja. Otocz się językiem jak kołderką. Słuchaj radia, czytaj gazety, zmień język swojego telefonu czy aplikacji na target language oglądaj filmy i seriale, słuchaj piosenek i drukuj ich teksty, ucz się wierszyków, czytaj książki, poznaj bajki dla dzieci... Możliwości jest nieskończenie wiele. Jedną z moich ulubionych rzeczy do robienia w wolnym czasie jest próba nazwania wszystkich otaczających mnie przedmiotów w target language (jeśli nie znam jakiegoś słówka, koniecznie sprawdzam w słowniku) i próbuję ułożyć jakieś zdania albo historyjkę. Świetny sposób do zabicia czasu na przystanku lub na nudnej lekcji. Fajnym patentem jest także prowadzenie dziennika i zapisywanie w nim, co dziś zrobiłaś/eś. Pierwszego dnia napiszesz jedno zdanie, drugiego dnia - dwa zdania itd. Piszcie swoje sposoby na zanurzenie się w języku w komentarzach.

4. Motywacja!


Znajdź kogoś, z kim będziesz mogła/mógł sie uczyć albo pogadać, załóż zeszycik...Przypominaj sobie regularnie, dlaczego chcesz się tego uczyć, poszukuj motywacji.

 Czasem można ją nawet znaleźć w filmikach na jutjubie, dlatego na sam koniec podrzucam taki oto sympatyczny filmik. Powodzenia, przyszli poligloci i przyszłe poliglotki! c:

Sonia Raputa 







Czytaj