Kim jest dla ciebie ktoś, kogo nazwałbyś “ciekawym”? Czy to ktoś, kto na co dzień zajmuje się czymś niezwykłym? Ktoś, kto kieruje się w życiu interesującymi przekonaniami? A może ktoś, kto intryguje cię osobowością?
Kiedyś prowadziłam dyskusję z kilkoma ludźmi na temat tego, jakie osoby uznają za ciekawe i okazało się, że tak naprawdę każdy z nas może mieć inne zdanie na ten temat. Mój młodszy brat na przykład uważa, że najbardziej interesowałaby go persona, która prowadzi ekscytujący tryb życia. Ktoś inny stwierdził, że ważnym czynnikiem w tej kwestii okazałaby się nieszablonowość i nonkonformizm.
Wydaje mi się, że tak właśnie społeczeństwo definiuje przymiotnik “ciekawy”: intrygujący, odstający od reszty, taki, który chcielibyśmy bliżej poznać. Słownik PWN również utwierdza nas w przekonaniu, że ciekawy to inaczej “budzący zainteresowanie”.
Kiedy większość ludzi, a zwłaszcza uczniów, myśli jednak o samym sobie, częstą odpowiedzią na pytanie “jak interesującym człowiekiem jestem?” jest “w ogóle” lub “prawie wcale”. Większość z nas jest postrzegana jako szary lud, nudny tłum i zwyczajni gimnazjaliści, którymi nie warto sobie zawracać głowy. Czy tak jednak jest naprawdę?
Dzisiaj chciałabym wam przypomnieć o czymś, co uchodzi za niesamowicie sztampowe stwierdzenie, a jednak jest przecież tak aktualne: każdy z nas jest wyjątkowy. Przekonałam się o tym z chwilą, kiedy zaczęłam dostrzegać w innych ludziach ich własne historie: każdy z nas przecież swoją ma i jest ona całkowicie niepowtarzalna. Owszem, zdarzają się osoby podobne do nas, ale przecież nikt inny na świecie, w całym biegu czasu ani przestrzeni, nigdy nie będzie taki, jak my, bo nigdy nie będzie nami. Każdy z nas jest indywidualną istotą ludzką i każdy z nas jest osobną gwiazdą, która nie musi podążać za trendami ani upodabniać się do innych, tak samo jak nie musi na siłę robić z siebie kogoś “specjalnego” na pokaz, żeby być kimś uznawanym za “interesującego”.
I jeszcze jedno: nie musimy starać się na siłę tylko po to, żeby być przez kogoś zauważeni. Nie musimy za wszelką cenę starać się być zapamiętanym przez ludzi, których pamięci - jeżeli by się nad tym dobrze zastanowić - zupełnie nie potrzebujemy.
Znam wielu, którzy nie robią na co dzień absolutnie nic poza tym, co dla każdego innego szarego obywatela i przeciętnego zjadacza chleba nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Ale ci właśnie są dla mnie najważniejsi w życiu.
I jestem pewna, że ty też masz takich
szarych ludzi.
Caché
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz