Reaktywacja

Wrzesień już prawie za nami, więc chyba czas ruszyć z sekcją dziennikarską! W tym roku oprócz wersji elektronicznej, najprawdopodobniej ruszy również gazetka.
Na razie zachęcamy do czytania starych postów, te nowe pojawią się już wkrótce!
Chcesz dołączyć do naszego grona? Napisz do nas!

Być szarym człowiekiem


Kim jest dla ciebie ktoś, kogo nazwałbyś “ciekawym”? Czy to ktoś, kto na co dzień zajmuje się czymś niezwykłym? Ktoś, kto kieruje się w życiu interesującymi przekonaniami? A może ktoś, kto intryguje cię osobowością?

Kiedyś prowadziłam dyskusję z kilkoma ludźmi na temat tego, jakie osoby uznają za ciekawe i okazało się, że tak naprawdę każdy z nas może mieć inne zdanie na ten temat. Mój młodszy brat na przykład uważa, że najbardziej interesowałaby go persona, która prowadzi ekscytujący tryb życia. Ktoś inny stwierdził, że ważnym czynnikiem w tej kwestii okazałaby się nieszablonowość i nonkonformizm.

Wydaje mi się, że tak właśnie społeczeństwo definiuje przymiotnik “ciekawy”: intrygujący, odstający od reszty, taki, który chcielibyśmy bliżej poznać. Słownik PWN również utwierdza nas w przekonaniu, że ciekawy to inaczej “budzący zainteresowanie”.

Kiedy większość ludzi, a zwłaszcza uczniów, myśli jednak o samym sobie, częstą odpowiedzią na pytanie “jak interesującym człowiekiem jestem?” jest “w ogóle” lub “prawie wcale”. Większość z nas jest postrzegana jako szary lud, nudny tłum i zwyczajni gimnazjaliści, którymi nie warto sobie zawracać głowy. Czy tak jednak jest naprawdę?

Dzisiaj chciałabym wam przypomnieć o czymś, co uchodzi za niesamowicie sztampowe stwierdzenie, a jednak jest przecież tak aktualne: każdy z nas jest wyjątkowy. Przekonałam się o tym z chwilą, kiedy zaczęłam dostrzegać w innych ludziach ich własne historie: każdy z nas przecież swoją ma i jest ona całkowicie niepowtarzalna. Owszem, zdarzają się osoby podobne do nas, ale przecież nikt inny na świecie, w całym biegu czasu ani przestrzeni, nigdy nie będzie taki, jak my, bo nigdy nie będzie nami. Każdy z nas jest indywidualną istotą ludzką i każdy z nas jest osobną gwiazdą, która nie musi podążać za trendami ani upodabniać się do innych, tak samo jak nie musi na siłę robić z siebie kogoś “specjalnego” na pokaz, żeby być kimś uznawanym za “interesującego”.

I jeszcze jedno: nie musimy starać się na siłę tylko po to, żeby być przez kogoś zauważeni. Nie musimy za wszelką cenę starać się być zapamiętanym przez ludzi, których pamięci - jeżeli by się nad tym dobrze zastanowić - zupełnie nie potrzebujemy.

Znam wielu, którzy nie robią na co dzień absolutnie nic poza tym, co dla każdego innego szarego obywatela i przeciętnego zjadacza chleba nie wyróżnia się niczym szczególnym.

Ale ci właśnie są dla mnie najważniejsi w życiu.

I jestem pewna, że ty też masz takich 

szarych ludzi.

Caché

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz